poniedziałek, 7 listopada 2016

Marzenia są przecież po to, aby były...


Każdy z nas ma jakieś marzenie, jedni mają duże, inni mniejsze. Dla jednych marzenia są czymś co sprawia radość i daję chęci do życia, a dla innych to coś bliżej nie określone co daje emocję, które trudno opisać słowami. Dla mnie marzenia są wyjątkowe - bo są nasze. Nikt nam nie może ich odebrać, każdy marzy o czymś innym i niepowtarzalnym. Do ich spełniania należy dążyć, może nie po trupach do celu, tak jak ja to często robię :D, ale o niektóre rzeczy warto zawalczyć, choćby dla samego siebie, aby poczuć się szczęśliwym i spełnionym. Ostatnio usłyszałam słowa, które bardzo mnie zranił i lekko zachwiały mój światopogląd. Będąc na spacerze z dobrym znajomych z dzieciństwa usłyszałam, że marzenia są tylko po to, żeby były i żeby człowiek mógł oderwać się od rzeczywiści. No przepraszam bardzo to co? Mamy tylko marzyć, śnić i co? Nic więcej? Nie warto uszczęśliwić siebie samego i zrobić coś miłego dla nas?! Przecież, gdy o czymś mocno marzymy, to gdy w końcu to się spełni czujemy satysfakcję! Owszem czasami nasze "myśli" są mocno oderwane od rzeczywistości, ale są też takie, od których dzieli nas tylko krok i to od nas zależy, czy zrobimy ten krok do przodu, czy może cofniemy się do tyłu.