#2 Little Bookcase - Philip Pulman

Pora na kolejny post z serii Little Bookcase. Mogę uchylić rąbka tajemnicy, że niebawem pojawi się trzeci, a może nawet i czwarty post z tej serii, ponieważ przez ferie miałam więcej czasu, aby oddać się czytaniu. Z jednej strony sprawiła to większa ilość wolnego czasu, a z drugiej strony mam motywację do czytania, gdyż później mogę się tym podzielić tutaj na blogu! *.*

Po tym krótkim wstępnie przejdźmy do konkretów. Tym razem chciałabym przedstawić Wam coś z gatunku, który jest Wam znany z pewnością już od najmłodszych lat. Jako dziecko każdy z Was chociaż raz miał do czynienia z "tym czymś" Mowa o baśniach. Zapewne w tym momencie zastanawiacie się dlaczego wybrałam baśnie, gatunek typowy dla dzieci, nic bardziej mylnego. Z baśniami miałam do czynienia w gimnazjum, a teraz wróciłam do nich znowu...

Książkę, o której ciągle tajemniczo opowiadam, dostałam w zeszłym roku na 18naste urodziny od koleżanki. Długo leżała w mojej biblioteczce i zbierała kurze. Zajrzałam do niej od czasu do czasu, ale żeby przeczytać ją całą nie było mowy. Teraz zmobilizowałam się i w 2 dni dosłownie ją pochłonęłam *.*

Baśnie Braci Grimm dla dorosłych i młodzieży - bez cenzury

Większości z Was zapewne skojarzy się w dosyć oczywisty sposób - seks, nagości i te sprawy. Sama tak myślałam, dopóki nie przeczytałam jej. Cały brak cenzury polega na tym, iż co jakiś czas wystąpi w niej przekleństwo, bądź obraźliwe określenie, motyw miłości, bądź coś brutalnego - zabijanie i te sprawy, nie ma złagodzeń charakterystycznych dla baśni dla dzieci Jednak nie jest to do końca takie "smutne" jak może się wydawać.
Osoby, które znają twórczość niemieckich braci Wilhelma i Jacoba Grimm wiedzą, iż w przeciwieństwie do baśni Andersena, ich twórczość mimo początkowej okrutności zawsze dobrze się kończyła - dobro zwyciężało nad złe, które zostało "ukarane", a dobro nagrodzone.

Książką autorstwa Pullman'a zawiera 50 wybranych bajek spośród tych bardzo znanych, jak i tych mniej popularnych. Pullman opowiedział je na nowo, uwspółcześnił język, niektóre wydarzenia i fabułę ułożył w bardziej spójną i logiczną całość. Dodatkowo wprowadził więcej dialogów, co spowodowało, że czyta się książkę zdecydowanie łatwiej i szybciej. Dodatkowo autor pozbawił baśnie pseudoliterackich ozdobników, co nie zniszczyło ich, a nadało im nowej siły i znaczenia. Każda baśń kończy się specjalną  notką od auta, która zawiera uwagi od autora na temat danej baśni, a także informacje o odpowiednikach danej baśni w folklorze rosyjskim, włoskim, francuski i angielskim, co dla zainteresowanych tym temat jest na pewno bardzo przydatne.

Na koniec krótki tekst, który został zamieszczony z tylu okładki

Dawno, dawno temu...
W dalekich krainach, w których wiatr snuł najdziwniejsze opowieści...
W dalekich krainach zamieszkanych przez wiedźmy, królewny i morderców...
W dalekich krainach, w których niebezpiecznie było znaleźć się po zmroku...
...ludzkim losem rządzi magia.

Jeden mały krok dzieli Cię od wyjścia z bezpiecznej codzienności.
Nie zwlekaj dłużej i poddaj się magii opowieści...

Książka z pewnością nie jest przeznaczona dla dzieci, jak to niektórzy myślą. Jest to idealna lektura dla młodzieży i dorosłych, którzy chcą przypomnieć sobie czasy dzieciństwa, w trochę inny sposób. Mimo, iż u wielu ludzi książka ta budzi spore kontrowersję, z czystym sumieniem polecam ją! Baśnie braci Grimm skradły całkowicie moje serce!

Jakie książki Wy polecacie przeczytać? Czekam na Wasze komentarze ;)