wtorek, 30 stycznia 2018

Nowy rozdział

Nie wiem, czy ktokolwiek jeszcze mnie pamięta, ale nie szkodzi. Może to i nawet lepiej... Nie było mnie sporo czasu w blogosferze ( w sumie rok ). Sporo się pozmieniało i tutaj i u mnie. Ten rok, który minął, przez który nie udzielałam się tutaj był ciężkim rokiem, rokiem pełnym zmian, to było 365 dni ciągłej walki, zmartwień, niepowodzenia, upadków, ale i wzlotów. Dużo się wydarzyło, dużo się działo, mnóstwo się zmieniło, ale ja się nie zmieniłam, pozostałam tą samo dziewczyną (kobietą ?) nadal (nie)idealną, ale po prostu pozostałam sobą. Miałam sporo czasu na kilka przemyśleć, które wyszły na dobre. A teraz mogę to wszystko tutaj przelać i podzielić się z Wami, moimi doświadczeniami, przemyśleniami i zmianami, bądź ulepszeniami, a także inspiracjami.


Nie będę dużo się rozpisywać dzisiaj, w końcu to mój pierwszy post po tak długiej przerwie, ale jedno jest pewne i o jednym mogę zapewnić starych ( jeśli tacy są ) jak i nowych czytelników - będzie się tutaj dużo działo, bo jest o czym pisać. Dlatego też zapraszam do śledzenia nowych wpisów i postów :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz