sobota, 27 czerwca 2015

Tell them all I know now - wakation ♥ Dear friend, im here for you

"Kim dla mnie jest przyjaciel?
Osoba zajmująca najważniejsze miejsce w sercu."
~~~~
"Tylko w tej osobie gdy mi źle mam pocieszenie
W trudnych chwilach dla mnie mam zawsze zrozumienie
Mogę wszystko jej powiedzieć, ma moje zaufanie
Jestem pewna na sto procent, że nigdy go nie stracę
Gdy mam jakiś problem, bez problemu mnie wysłucha
Będzie dobrze - nigdy tego mi nie powie
Zamiast tego na właściwą drogę mnie prowadzi
Bo wytyka błędy i zawsze mi doradzi." 
~~~~
 "Jaka jest różnica między miłością, przyjacielem?
Miłości będzie dużo, a przyjaciel będzie jeden
Doceń, szanuj przyjaciela, bo to wielki skarb
Nikt inny tylko on Twego zaufania wart
Tylko on pomoże Ci w najgorszych momentach
Stanie w Twej obronie jak tylko będzie trzeba
Może wkurzać, denerwować, ale będzie szczery
Nigdy nie okłamie, a w przyjaźni o to chodzi."

Taki właśnie akcentem rozpoczęłam wakacje 2015. Miała być wielka "pompa" tyle ludzi...niestety byli tylko CI najwierniejsi - PRZYJACIELE. I szczerze? Ciesze się, że to właśnie w takim gronie rozpoczęłam wakacje. Są to zaledwie dwie osoby, ale mogę na nich polegać odkąd ich znam - Anię od początku liceum i jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Krzysiek? Było między nami różnie, ale to nawet nas nie poróżniło i nadal mogę polegać na nim...

A wracając do wakacji.... do szkoły już nie chodziłam od zeszłego piątku, bo dostawałam pracę. W życiu nie spodziewałam się, że uda mi się dostać pracę w takiej firmie;o ale jestem szczęśliwa. Odłożę sobie przynajmniej trochę grosza na wakacyjne voyage za rok 

Przyszłam do szkoły na zakończenie na 10:15 i......


HAHAHAHA! Tak otrzymałam promocję do klasy maturalnej :D

Ahhh...ale to dopiero we wrześniu. Na 12 poszłam do pracy. Cóż praca jak praca (jeśli będziecie chcieli wiedzieć do dodam kiedyś posta z opisem co takiego robię w pracy), a po pracy oczywiście ognisko z dwójką najlepszych przyjaciół, którzy jeszcze mnie nigdy nie zawiedli. 
Było piwko, było jedzenie, było picie i był fun. Dużo śmiechu i zabawy. W takich chwilach można na prawdę zapomnieć o problemach ;3

Doszliśmy do wniosku, że będzie trzeba to powtórzyć.

Dzisiaj lecimy na 18nastkę do Karolka (Karolina tak dla jasności). Zobaczymy co nam przyniesie dzisiejsza sobota ;*










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz