Czy tylko ja mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach prawdziwe wartości człowieka są zapominane? Człowiek staje się przedmiotem, którego wartość ocenia się patrząc na wygląd. A co z resztą? Ktoś powie mi, czy chciałabym mieć niskiego pryszczatego chłopaka? A może bym chciała? Bo taki człowiek moim zdaniem będzie bardziej wartościowy, nie oceni mnie przez pryzmat mojego wyglądu, ale popatrzy na wnętrze, na to jaki mam charakter. Zapomina już co to prawdziwa miłość. Może moje słowa są desperacje i ktoś nazwie mnie tłustą desperatką, która szuka rozgłosu. Ale tak nie jest. Obserwuję ludzi, obserwuję świat i widzę jak to wszystko się zmienia. Rozmawiam z rodzicami, pytam jak było kiedyś i widzę jak wszystko obróciło się diametralnie.
Media - gazety, telewizja, internet, wybiegi dla modelek wykreowały nam jakąś wizję, jak powinien wyglądać człowiek. Jest to fikcja, sztuczność, badziewie! Ten obraz sprawia, że ludzie zapominają co w życiu się liczy - bo w końcu najważniejsze jest to jak wyglądasz!
Oczywiście nie chodzi o to, że mamy być zaniedbani, owszem trzeba być schludnym, ale chyba nie każdy musi wyglądać jak Jessica Mercedes, Anja Rubik. Każdy jest jaki jest, czasami zastanówmy się zanim ocenimy kogoś po wyglądzie. Lepiej poznać wnętrze człowieka, bo może się okazać, że piękna, chuda osoba, która nas tak zaimponowała, jest "nudna", nie ma o czym pogadać, co wspólnie porobić, a osoba na którą nie zwracamy uwagi może okazać się najlepszym powiernikiem ;)
Super post. I zgadzam się z Tobą, że ludzie oceniają nas patrząc na wygląd, a nie na nasze wnętrze.
OdpowiedzUsuńhttp://oczamiwyoobrazni.blogspot.com/