czwartek, 24 grudnia 2015

Raport społeczny - pamiętajmy o innych

Ostatnio czytając pewien magazyn natchnęłam się na bardzo interesujący, ale jednocześnie smutny artykuł. Wszyscy mówią o ludziach bezdomnych, którzy Wigilię spędzą samotnie z powodu braku rodziny, lub z własnego wyboru, ale zapominamy, że są ludzie, którzy również spędzą Wigilię, może nie samotnie, ale bez rodziny. Nie z wyboru, ale powiedzmy z przymusu, z powodu zawodu jaki wykonują, z powodu pracy. I nie chodzi tutaj o ludzi na stacji benzynowej, ale o ludzi, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo, albo o ludzi, którzy nie zdążą wrócić na Wigilię...

Jeszcze chwila i wszyscy zasiądą wspólnie do wieczerzy, No właśnie nie wszyscy...

Dla strażaków komenda jest drugim domem, znajomi z pracy są jak druga rodzina, a święta i tak są wtedy smutne...


Święta w szpitalu - PIELĘGNIARKA

Pani X jest pielęgniarką, tegoroczne święta musi spędzić na dyżurze w szpitalu. Zjada szybką kolację z mężem i dziećmi i biegnie do szpitala na swoją zmianę. Wigilia jest wtedy smutna i mimo, iż dzielą się opłatkiem z innymi pracującymi, to brakuje najbliższych, brakuje tej atmosfery, a pacjentom trzeba również poświęcić więcej czasu, oni również czują się samotni, oni również spędzają święta bez rodziny. Personel i pacjenci stają się dla siebie rodziną w takim ważnym dniu. Jedyne co można zrobić to zadzwonić do rodziny i usłyszeć ich głos...



W remizie strażackie - STRAŻAK

Dla przeciętnego Kowalskiego Święta zawsze są takie same, ale już dla niejakiego Nowaka te Święta są już inne, są spokojnie, bo nic złego się z reguł w tym dniu nie dzieje, ale brakuje rodziny. Mimo to strażacy starają się stworzyć atmosferę świąt, każdy przynosi Wigilijne potrawy, to oni w tym dniu stają się rodziną. Ale to nie to samo, przecież nie będzie można iść na pasterkę z żoną, trzeba będzie zostać na komendzie i czekać do końca zmiany...



na ratunek ludzkości - RATOWNIK MEDYCZNY

Podobnie jak nasz Nowak, pan Z ratownik medyczny spędzi święta z rodziną z załogi karetki w bazie, czekając za wezwanie do ratowania ludzkiego życia. Dla niego również święta w tym roku nie będą mieć rodzinnej atmosfery

Ahoj, przygodo, Boże Narodzenie na pełnym morzu - MARYNARZ
Zdzisio nasz marynarz te święta spędzi setki kilometrów od domu, na morzu, na statku, z całą załogą. Nie będzie mógł nawet zatelefonować do żony. I choć ich kucharz przyrządzi Wigilijne potrawy, to nie będzie to już to samo. Na statku staną się jedną wielką rodziną, ale gdzie ta prawdziwa rodzina? A gdzie ten klimat świąt, gdzie ciepło rodzinne? A pasterka? A jutrznia?
Pocieszyć może jedynie to, że za parę tygodni wrócą do domów, a jednocześnie nie są jedynymi, którzy pracują w tym czasie...



za kratkami też jest Boże Narodzenie - "KLAWISZ"

W tym przypadku dla pana Z, ta Wigilia jest jeszcze gorsza niż dla ratownika medycznego, dla pielęgniarki, nawet dla marynarza. Nie dość, że nie może zadzwonić z życzeniami do żony, nie istnieje coś takiego jak kolacja Wigilijna, czy życzenia. Całą zmianę musi zajmować się tym co należy do jego obowiązków. Nie raz powodu to smutek, nie raz łzy same napływają do oczu, ale praca jak praca, trzeba to przetrwać. Z rodziną są już przyzwyczajeni do rozłąki, Nawet w tak szczególnym dniu




Święta Bożego Narodzenia to jet wyjątkowy, magiczny czas dla wszystkich. Pamiętajmy jednak przy Wigilijnym stole o tych, którzy te święta spędzą w pracy, z dala od rodzin, oni nie będą mieć takiej atmosfery jak my. Lista takich osób jest na prawdę duża, oni w większości dbają o nasze bezpieczeństwo i o spokojne święta.
Przy Wigilijnym stole powinniśmy pamiętać o wszystkich i choć na chwilę skierować swoje myśli w ich stronę

Z mojej strony chcę życzyć wszystkim Wam, spokojnych, zdrowych i  rodzinnych świąt, przepełnionych radością i szczęściem, błogosławieństwa Bożego na ten czas, aby w tym dniu smutki odeszły w zapomnienie, cieszcie się chwilą w rodzinnym gronie, a nadchodzący Nowy Rok niech przyniesie Wam wielu pomyślności.




1 komentarz: