Siedzę sobie dzisiaj w domu i tak zastanawiam się nad swoim życiem. Zaczynam je dogłębnie analizować, rozważać różne sytuację w życiu, które coś wniosły(bądź nie koniecznie) do mojego życia. Doszłam do wniosku, że życie jest płytkie, każdy człowiek ma płytkie ambicje, aspiracje, cele do których chce dążyć. Każdy z nas kieruje się czymś co zobaczył, bądź też usłyszał. Młodzi ludzie często kierują się trendami internetu, magazynów modowych etc., ale też tym co mówią im rodzice. Wchłaniają jak gąbka słowa rodziców, ich styl życia i sami później tak robią. Ale czy to jest dobre?
Hmm...moim zdaniem nie. Każdy z nas powinien wiedzieć czego oczekuje, czego chce, każdy z nas powinien mieć własne zdanie i poglądy na każdy temat. Nie można przecież w życiu kierować się tym co mówią nam inny. Owszem mogą nam doradzić, powiedzieć co oni by zrobili na naszym miejscu, ale to nie znaczy, że my również tak musimy postąpić. I tutaj właśnie rodzi się mój osobisty problem. ZAWSZE KIERUJĘ SIĘ TYM CO MÓWIĄ MI INNY - w szczególności rodzice.
Zawsze chcę, żeby było po ich myśli. W wyborze szkoły, przyjaciół, czy też nawet chłopaka. Do czasu wydawało mi się to w porządku, ale teraz, gdy nad tym myślę widzę, że do był błąd. Pozbawiłam sama siebie swojego zdania. Nie umiem teraz postawić na swoich, nie umiem teraz pokazać swojego zdania, za każdy razem myślę jedno, ale później robię drugie. Nauczyłam się robić to co chcą inni, słucham głosu innych, a nie własnego. Czy tak daleko zajdę? Chyba nie. Przez to potraciłam już wiele przyjaciół, mogę stracić kolejnych. Nie obwiniam o to nikogo. Problem siedzi we mnie. Może to po prostu kompleksy. Może pora zacząć z tym walczyć. Może pora coś w sobie zmienić. Może pora zacząć wyrażać swoje zdanie? No właśnie - może....
Hmm...moim zdaniem nie. Każdy z nas powinien wiedzieć czego oczekuje, czego chce, każdy z nas powinien mieć własne zdanie i poglądy na każdy temat. Nie można przecież w życiu kierować się tym co mówią nam inny. Owszem mogą nam doradzić, powiedzieć co oni by zrobili na naszym miejscu, ale to nie znaczy, że my również tak musimy postąpić. I tutaj właśnie rodzi się mój osobisty problem. ZAWSZE KIERUJĘ SIĘ TYM CO MÓWIĄ MI INNY - w szczególności rodzice.
Zawsze chcę, żeby było po ich myśli. W wyborze szkoły, przyjaciół, czy też nawet chłopaka. Do czasu wydawało mi się to w porządku, ale teraz, gdy nad tym myślę widzę, że do był błąd. Pozbawiłam sama siebie swojego zdania. Nie umiem teraz postawić na swoich, nie umiem teraz pokazać swojego zdania, za każdy razem myślę jedno, ale później robię drugie. Nauczyłam się robić to co chcą inni, słucham głosu innych, a nie własnego. Czy tak daleko zajdę? Chyba nie. Przez to potraciłam już wiele przyjaciół, mogę stracić kolejnych. Nie obwiniam o to nikogo. Problem siedzi we mnie. Może to po prostu kompleksy. Może pora zacząć z tym walczyć. Może pora coś w sobie zmienić. Może pora zacząć wyrażać swoje zdanie? No właśnie - może....
Pora zacząć żyć własnym życiem, po swojemu. Trzeba naprawić swoje błędy.
A co wy sądzicie w tym temacie? Jakie jest Wasze zdanie?
z aplikacji Hola Launcher |
No niestety , odkąd pamiętam zawsze miałam swoje zdanie...nie zawsze to się podobało - wówczas jeszcze bardziej pragnęłam mieć swoje zdanie. Ale nie zawsze wychodziło mi to na zdrowie :)
OdpowiedzUsuńNo tak nie zawsze wychodzi nam to na dobre to prawda
Usuń