piątek, 21 sierpnia 2015

Kraków + wakacyjny bonus

Już teraz mogę powiedzieć, że to są najlepsze wakacje w moim życiu. Teraz już chyba nic nie jest w stanie mi tego zepsuć. Mimo, iż nie dawno narzekałam: To najgorsze wakacje, Moje plany poszły w las, Nie tak to sobie wyobrażałam. I to prawda - nie tak wyobrażałam sobie wakacje. W moich myślach były one gorsze[!] Tak, dokładnie. Może to i lepiej, bo przynajmniej nie rozczarowałam się, a wręcz przeciwnie, spotkała mnie miła niespodzianka. Chociaż cały lipiec nic się nie działo sierpień to nadrabia.  A więc do rzeczy.

We wtorek z koleżanką wybrałyśmy się do Krakowa od tak, żeby go trochę pozwiedzać i nie popaść w nudę w domu. Planowałyśmy ten wyjazd od dawna i doszedł od do skutku. Pogoda nam dopisała na całe szczęście. Więc tak rano o godzinie 8:45 udałyśmy się w podróż w daleki świat - Kraków


Nie byłyśmy tam same. Mój dobry kolega mieszka niedaleko Krakowa, więc była to dobra okazja, aby się z nim spotkać, i tak też się stało. Więc do zwiedzania dawnej stolicy Polski byliśmy już w trójkę, a jak wiadomo w grupie raźniej :D 
Nasz "trip" zaczeliśmy od starego miasta




Następnie trzeba było pochodzić nad Wisłą i pod Wawel zobaczyć SMOKA! ^^



A następnie powrót na Stare Miasto 




  
I powrót do domu :(


I tak skończył się nasz wypad. Nie był on może ambitny, generalnie chodziło nam o to, by dobrze się zabawić i spędzić czas w fajnym towarzystwie i nic więcej. 

DZIEŃ ZALICZONY DO UDANYCH! 

Natomiast już kolejnego dnia nie mogłam odpuścić bez spotkania się z przyjaciółmi. Standardowo - rower. Co prawda nie każdy trzymał się zasady - jedziemy rowerem. To nie przeszkodziło nam jednak w tym, żeby reszta punktów naszego programu została bez zmian. Jak zwykle spod bloku Ani udaliśmy się do Biedronki - nie może zabraknąć Reds'a. Po wizycie w sklepie na lotnisko sportowe na łąkę z kocykiem i ploteczki o wszystkim i o niczym. Dlatego też kolejny dzień ZALICZAM DO UDANYCH!
 Już mamy plany na resztę wakacji, które pomału chylą się ku końcowi, ale szczegółów nie będę zdradzać (nie chcę zapeszyć)   

A czy Wy możecie powiedzieć, że Wasze wakacje są udane? 



 

1 komentarz: