Zacznijmy od wspomnień. Rok 2015 był dla mnie rokiem bardzo wyjątkowym, wkroczyłam wtedy w dorosłość, zaczęłam być odpowiedzialna za swoje czyny, zaczęłam podejmować więcej decyzji, które nie zawsze był dobre, ale nauczyły mnie czegoś. Na początku ta moja dorosłość była tylko symboliczna, była tylko zwykłą cyfrą, która nic nie znaczy, ale z czasem dostałam wolną rękę od rodziców, z czasem, o więcej rzeczy zaczęli się mnie pytać i radzić, z czasem chcieli, żebym to ja podjęła decyzję w jakiejś sprawie. Dlatego właśnie to wydarzenie stawiam na pierwszym miejscu moich wspomnień, ponieważ ono było przełomem dla mnie i można powiedzieć, że nowym rozdziałem życia.
Kolejnym przełomem w życiu było zrobienie prawa jazdy, tak w dniu 24 luty zostałam przyjęta do grona kierowców i mimo małych zwątpień, że nie nadaję się do tego, dzisiaj nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy (mimo, iż własnego samochodu nie posiadam).
W kwietniu odbyła się moja tzw podróż życia, a mianowicie Wymiana z Włochami i wyjazd do słonecznej Toskanii i mimo, iż był to kwiecień temperatura była tam istnie szaleńcza, bo nawet do 32 stopni, gdzie u mnie w Bielsku ledwo sięgała 10 stopni...
Relację z tej wycieczki można przeczytać w poście tutaj - WŁOCHY RELACJA oraz obejrzeć filmik (uwaga zawiera momentami niecenzuralne słowa) ma youtube
Był to na prawdę świetny czas, mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie mi dane doświadczyć czegoś podobnego
Wakacje to był na prawdę szalony czas, podczas których wiele się działo. Najważniejsze, że spędziłam je w gronie bliskich mi osób co spowodowało, że nabrały one magicznego znaczenia, o nich również możecie przeczytać w osobnym poście - WSPOMNIENIE WAKACJI
Kolejnym przełomem w moim życiu była klasa maturalna, która trwa do dzisiaj, ale na początku było to dla mnie wielkie przerażenie i niewiadoma. Ale jest jedna rzecz, którą na prawdę warto wspomnieć i uznać za mój największy sukces jaki uzyskałam w minionym roku to było odnalezienie wspólnego języka z mamą, w końcu odkryłam, że mama to moja najlepsza przyjaciółka, taka której nie znajdę nigdzie indziej, taka która nie zostawi i nie odwróci się w potrzebie, a będzie zawsze i zawsze będzie starała się pomóc i znaleźć to najlepsze rozwiązanie, ona nigdy mi nie będzie chciała zaszkodzić - prawdziwą przyjaciółkę powinnyśmy mieć zawsze we własnej mamie!
To mój największy sukces - odzyskała dobre relację z mamą! <3
Na blogu to też był dobry czas, nowi czytelnicy, nowe komentarze, nowe wyświetlenia, mimo, że to nie wiele póki co, to mam nadzieję, że w 2016 rozwinę skrzydła
Jakie mam postanowienia?
Co do życia to nie będę się dużo rozpisywać, chciałabym po prostu, żeby ten rok nie był gorszy, czeka mnie sporo pracy, bo do matury już teraz nie zostało mi dużo, dlatego zacznę się do niej bardziej przykładać dawać z siebie nie 100%, a 150%, zdać ją z dobrym wynikiem i dostać się na wymarzona studia, jeśli to osiągnę, będę z siebie bardzo dumna.
Rok 2016 będzie rokiem zmian również i dla bloga.
Po pierwsze
Co miesiąc będę ukazywać się posty dotyczące przeczytanej przeze mnie książki w danym miesiącu, to też zmotywuje mnie bardziej do czytania, uchylę już rąbka tajemnicy, że w styczniu będzie to coś z literatury grozy ;)
Tego typu posty będą ukazywać się zawsze w okolicach 28 dnia miesiąca, zawsze wieczorem.
Po drugie
Ulubieni miesiąca, nie jestem pewna czy akurat co miesiąc, ale mogę spróbować. Na pewno będą ukazywać się regularnie co dwa miesiące zawsze początkiem miesiąca będę starała się dodawać tego typu notkę
Po trzecie
Mam w planach robić raz na miesiąc, bądź raz na dwa miesiące tzw "Play Listę", gdzie będzie 10 tytułów piosenek, które raczej do nowości nie będą należeć, a do klasyki. Planuję zrobić wtedy sondaż, a co dalej z tym zrobię to mam już kilka pomysłów w głowie, których nie będę zdradzać, bo muszę je dopracować bardziej
Po czwarte
Chciałabym dotrzeć do szerzej publiki, dlatego liczę na konstruktywną opinię, krytykę z Waszej strony. Chętnie przyjmę od Was jakieś sugestie, chciałabym aby to Wam czytało się dobrze bloga i abyście chętnie do niego wracali. Postawiłam sobie za cel 100 obserwatorów do końca roku. Mam nadzieję, że uda mi się do osiągnąć, i że w końcu rozwinę skrzydła w blogosferze
Hejty, krytyka będą mile widziane, ponieważ bez tego nie będę mogła zauważyć, co robię nie tak
Na koniec - w połowię roku planuję zacząć nagrywać filmiki na youtube, żyje się tylko raz, dlatego wydaję mi się, że trzeba spróbować wszystkiego
Jeśli macie do mnie jakie pytania czy sugestie, piszcie tutaj w komentarzach, bądź na pocztę e-mail sylwia.jura.1997@gmail.com
Z góry będą wdzięczna ;)
Pozdrawiam i życzę wszystkim samych sukcesów i dużo pomyślności w Nowym Roku
świetny wpis :)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia
zapraszam do mnie :)
http://perfekcyjnie-niedoskonalaa.blogspot.com/