wtorek, 8 września 2015

7 days Challenge on Facebook

Ten post chciałam poświęcić wyzwaniu, które nie dawno przykuło moją uwagę na portalu facebook. Jest to na prawdę prosty "challenge", a jednocześnie pozwala nam wyrazić siebie. 
Na początku nie za bardzo wiedziałam o co chodzi w tym wszystkim. Na tablicy pojawiały się posty od znajomych treści: "God is good", "God is real" itp.



Zastanawiałam się co to ma na rzeczy, jednak nie wgłębiałam się w szczegóły tych postów. Jednak pewnego dnia polubiłam jeden z takich postów, które zamieściła moja koleżanka i właśnie wtedy zostały rozwiane moje wszelkie wątpliwości. Dostałam wiadomość następującej treści:

"This challenge was given to me, now I give it to you, since you have commented or given 
my status a like. The sole purpose of my post is to be a part of flooding Facebook with these
statements for 7 days: 
Day 1: God is real
Day 2: God is good
Day 3: God is faithful
Day 4: God is my strength
Day 5: God is my shield
Day 6: God is love Day 7: God is alive
For seven days you are encouraged to publish the statements above daily, without any
extra explanation or comment. If someone comments or gives your post a like, send this
message to them. This way we will fill up facebook with these statements. (DO NOT write

the number of the day, only the statement)"

O co chodzi w tym wyzwaniu? Zadaniem osoby, która otrzymała taką wiadomość jest publikowanie na swojej tablicy każdego dnia wyznaczone hasło.
Moim zdaniem jest to dobry sposób dla chrześcijan na wyrażanie i pokazanie, że nie wstydzą się Boga i wiary w niego. Jest teraz coraz mniej osób, które potrafią publicznie to pokazać, a ten Challenge daje nam możliwość pokazania tego.
Niektórzy uważają to za głupotę, ale ja jestem innego zdania, skoro boimy się często prosto w oczy pokazać, że jest się chrześcijaninem, to róbmy to chociaż wirtualnie. Liczy się każdy gest

Ktoś z Was już się przyłączył do tego wyzwania? A jeśli nie to może pora zacząć?

3 komentarze:

  1. Bardzo przydatny post, bo wreszcie się dowiedziałam o co chodzi w tej akcji. Sama z chęcią do niej dołączę. :) Masz rację, niestety dużo chrześcijan boi lub wstydzi się przyznać do swojej wiary...
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu :)
    www.oczamihumanistki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że mój post okazał się być komuś pomocny

      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń