piątek, 9 października 2015

#1 Co ja tu robię?!

Też czasami zastanawiacie się co ja tu robię, jak się tu znalazłam/eł, dlaczego tu jestem? Od pewnego czasu i ja zaczęłam się nad tym zastanawiać. Nawet nie chodzi tutaj o moją egzystencję, ale o szkołę.

Jestem w klasie maturalnej o może trochę nieciekawym rozszerzeniu matematyczno-geograficzno-angielskim. Znalazłam się w tej klasie przez czysty przypadek. W gimnazjum zawsze byłam kiepska z matematyki, mój nauczyciel uważał nawet, że nie powinnam gimnazjum skończyć z taką wiedzą, ale mimo to zdałam egzamin na bardzo wysokim poziomie, dostałam się do liceum, jednak nie na ten profil, na którym mi zależało. Dlaczego tak się stało? Długo zadawałam sobie to pytanie i długo szukałam na nie odpowiedzi. Wmawiałam sobie, że to złośliwość losu, że to pech, że to czysta pomyłka. Pierwsza klasa minęła spokojnie, druga klasa, było ciężko, miałam chwile zwątpienia, chwilę kryzysu, ale przetrwałam. Klasa maturalna - moje oceny są coraz lepsze, czuję, że ja jestem co raz lepsza, wzbijam się ku górze, ku najlepszym uczniom w klasie I co teraz?
No właśnie, ale co teraz? Właśnie w trzeciej klasie uświadomiłam sobie co ja robię na tym profilu. To nie był przypadek, co nie był, czy też złośliwość losu. Dopiero teraz zrozumiałam dlaczego tak się stało. Pokochałam matematykę przez co wielu ludzi uważa mnie za dziwną, znalazłam już kierunek studiów, na który chcę zdawać, i na który właśnie matematyka jest głównym przedmiotem branym pod uwagę. Mimo, iż w tym tygodniu znowu miałam chwilę zwątpienia, to już wiedziałam, że to przeznaczenie

Moi drodzy w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Każda sytuacja jaka ma miejsce na ziemi dzieje się z jakiego powodu, bo ktoś tak chciał. Może od razu nie widzimy sensu tego zdarzenia, ale dopiero po czasie uświadamiamy sobie, że tak miało być i tak jest idealnie.
Często potrzeba dużo czasu by zrozumieć pewne kwestie, ale gdy już się to zrozumie to jest łatwiej i dostajemy w siebie wiary i motywacji.

A Wy też czasami zastanawiacie się nad sensem pewnych spraw? Pewny zrządzeń losu?





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz